04.10.2012 Rudziszki – 105 km

Korzystając z okazji, że dzisiejszy dzień zapowiadał się słoneczny oraz, że dzisiaj mam wolny dzień od pracy po nocnej zmianie, postanowiłem kontynuować dalsze zdobywanie punktów i tras na złotą odznakę Kolarskiej Odznaki Turystycznej. Przeglądając mapę z zaznaczonymi już przejechanymi wcześniej trasami, moją uwagę przykuła droga nr 63 prowadząca z Węgorzewa do granicy państwa. Ostatnią miejscowością na tej drodze to miejscowość Rudziszki. I tam właśnie postanowiłem się dzisiaj udać.

Wyjechałem przed godziną 9.00, bo ranek był dosyć mglisty. Po 9.00 zaczęło już wychodzić słoneczko i robiło się coraz cieplej.

Moja trasa wiodła przez m. Srokowo, później do skrzyżowania dróg Przystań/Węgielsztyn. Skręciłem w kierunku m. Węgielsztyn, gdzie otrzymałem potwierdzenie przejazdu w sklepie spożywczym. Dalej droga wiodła przez miejscowości: Biedaszki (koło Kętrzyna też jest miejscowość Biedaszki), Wesołowo, Pasternak.

Od miejscowości Wesołowo przez 4,7 km wiodła droga brukowana, polna.

Po dojechaniu do m. Rudziszki, chciałem dojechać jak najbliżej granicy państwa, niestety już po kilkudziesięciu metrach stojące znaki drogowe wyraźnie ostrzegały o zakazie wjazdu i ruchu pieszych.

Zastanawiałem się gdzie potwierdzić swój dojazd do Rudziszek. Sklepu nie ma na miejscu, wiec może jakiś urzędnik. Po krótkich poszukiwaniach odnalazłem jadąc w kierunku m.Łęgwarowa dom Sołtysa. Bardzo miły człowiek bez problemu potwierdził pieczęcią urzędową mój pobyt tutaj. Podziękowałem i pojechałem jeszcze mały kawałek aby zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie na tle tablicy z miejscowością Suczki.

Po krótkiej przerwie czas wracać do domu. Po drodze potwierdziłem jeszcze przejazd w m. Perły w książeczce na Kolarską Odznakę Pielgrzymią (zdjęcie na tle Kościoła).

Po dotarciu do m. Węgorzewo dokonałem dwóch wpisów do Książeczki na Kolarską Odznakę Pielgrzymią.


Po kolejnej krótkiej przerwie ruszyłem w stronę Kętrzyna. W drodze powrotnej jechało się już ciężej bo cały czas pod wiatr. Dosyć mocny wiatr.

Dzisiejszy przejazd wyglądał tak:

Comments are closed.